Salli - 2011-06-07 19:23:29

Chciałabym przekazać wam moje świadectwo niby zwykłe a jednak wielkie.
Jechał z Kolnem na Lednicę. Nie przepadłam za Kolnem, miałam jedno kumpele z Kolna, ale co tam. Wyjazd był o 24. 30. Dostałam telefon że o tej porze mam czekać na rodzie, autobus do mnie podjedzie. Jechał tam z mysio tylko o Bogu. Wiedziałam że jadę tam z moją przyjaciółką, ale świadomie chciałam ją olać, wszystkich w mojej grupie i poświecić się swoim myślom. Chciałam porozmawiać z siostrami o tym co mam w sercu i z księdzem na spowiedzi. Już Ks. Adam W czasie jazdy powiedział cos co jakby do mnie i tylko do mnie pasowało. Mówił żeby to zostało w naszych sercach, ale najważniejsze co powiedział podczas 5 dziesiątki różańca „każde nawrócenie  małe jak i duże jest czymś wielkim dla ciebie i dla ciebie. Nie trzeba nisko upaść żeby nasze nawrócenie było czymś wielkim. Bóg kocha Ciebie i Ciebie”. Potem nie słuchał bo te słowa były dla mnie najważniejsze. Ta dziesiątka różańca Świentego była dla mnie błogosławieństwem. Bóg mnie zaczął oczyszczać. No ale dalej chciałam żeby ten czas był tylko dla Boga. Wszyscy spali, ja nie mogłam. Myślał cały czas o Bogu, o tym że jestem na tej imprezie tylko dla Niego.  Ale gdy się wszyscy poprzebudzali myślę sobie warto było by się chociaż przedstawić żeby wiedzieć z kim się jedzie. No ok. pogadałam z nimi, ale gdy oni zasnęli dalej mówiłam sobie ten czas dla Boga, tylko dla Boga. Czas w autokarze był spędzony na rozmowie z przyjaciółko i z Bogiem. Dojechaliśmy, pytam co wziąć. Pierwsza myśl po wyjściu jacy oni mili. Mówiłam sobie nie mogę być taka nie mila dla nich. Pomogła większości z nich torby nieść na pola. Był kawałek, wiec się im odwdzięczę. Byliśmy  już po rejestracji szukamy miejsca spoczynku leci piosenka
„Tak, tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham!
Tak, tak, Panie, przecież Ty to wiesz!”.
I słyszę „moja ulubiona piosenka”. I nagle myśl że nawet jeśli przyjechał tylko dla Niego, to on może być w każdym człowieku z mojej grupy. Musze im też czas poświecić. Zaczęłam z nimi śpiewać. Od słowa do słowa, mówimy o Bogu. Było cudownie. Potem poszłam do spowiedzi ksiądz powiedział mi cos bardzo ważnego, nigdy tego nie zapomnę. Znów mnie oczyszczał mnie Bóg. Płakałam cało spowiedź. Duch święty był koło mnie, czułam jego obecność. Rozmowa siostro z zgromadzenia sióstr Felicjanek. Bóg kierował mnie do tych ludzi z Kolna, abym się z nimi bawiła. Potem eucharystia. Zbliżyłam się do nich. Potem oddanie się się Chrystusowi. Płakał jak małe dziecko. Chowałam łzy, wiem że to było złe. Rozmowa z moim przyjacielem, ks. Adam. Przejście przez rybę. Czułam się tak spokojnie. Wejście do autokaru. Rozmowa z ludźmi. Ich oddanie. Ich przyjaźń i zaufanie do mnie. Po przyjeździe do Łomży zastanowiłam się nad owocami. Teraz wiem to było poznanie ludzi kochających, wielbiących Boga jak ja. Myślałam że  nie poświęciłam wystarczająco czasu dla Boga, ale wiem że wręcz przeciwnie. W każdym sercu był Bóg. Cały czas z nim rozmawiał z Nim, a On ze mną. Wiec pamiętajcie słowa piosenki która też stała się moja ulubioną.
„Tak, tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham!
Tak, tak, Panie, przecież Ty to wiesz!”

oKasia - 2011-06-07 20:29:06

Piękne swiadectwo...

Dla mnie ten czas także był szczególny...
jechałam z grupą, gdzie miałam jednego znajomego, chłopak niewidomy... więc cały czas spędziłam z nim... I to też Boże błogosławieństwo było... Mogłam pomóc komuś kto tak bardzo chciał być na Lednicy, a przez to pomóc JEMU Samemu;) Bo Bóg jest w każdym człowieku... Spotkałam się z dwiema osobami poznanymi przez internet... jedną z tych osób był kleryk... zawsze mnie zaskakiwał podczas rozmów na gadu pewnymi informacjami o moich myślach, pragnieniach, mimo, że mnie nie znał, nigdy nie widział na oczy, nigdy mu o tym nawet nie wspomniałam... Na Lednicy, już całkowicie mnie zamurował... Twierdząc, że w moich oczach widoczne są pragnienia... początkowo tego nie rozumiałam... a on nie chciał tak od razu powiedzieć o co chodzi... Chciał poznać zgromadzenie, z którym jestem zaprzyjaźniona (obecnie też nad nim myślę) więc poznałam ich... Zaraz po tym spotkaniu rozmawiałam z siostrą... doszło do podjęcia konkretnych decyzji... Podczas Mszy Świętej zrozumiałam o co chodziło kl Piotrowi...

Dodatkowo w naszej grupie ten znajomy czuł się wyobcowany, ze względu na swoją niepełnosprawność... Zapewniłam mu odskocznie, a takze poznanie osób, które na pewno go zaakceptują... nie zawiodłam się... Grupa z którą cały dzień spędziliśmy pomogła mi, więc mogłam spokojnie udac się na tą rozmowę z siostrą... pzyjęli go... Polubili się... nawet dostał zaproszenie do Łodzi, by kiedyś ze mną przyjechał... Dziękuję moim kochanym ludziom z Łodzi za to przyjęcie Grzesia... Nie tylko ja dobrze spedziłam czas, ale i on... A oni pomogli mi w tym;) Wspólnota... jakież to piękne...

Szkoda tyko, że nie udało nam się spotkanie...
Byłam o proponowanej godzinie pod namiotem ale tylko na chwilę...
I Salli powiedz mi, czy ta felicjanka to była może s. Lilianna?

Salli - 2011-06-07 20:38:58

Nie wiem nie pytał o imie a czemu sie nie spotkaliśmy?

oKasia - 2011-06-07 20:39:58

Musiałam wrócić się z tym znajomym... gorzej się poczuł...

A była to może szczupła siostra w okularach?

Salli - 2011-06-08 16:21:13

szczupła ale bez

Faustynka - 2011-06-09 14:07:44

było jakies spotanie na Lednicy ? :)

Salli - 2011-06-09 14:58:26

nie jak nie wyszło

Faustynka - 2011-06-09 18:08:53

to w takim razie trzeba sobie ten cel spotkania przelożyć na przyszły rok :0

Salli - 2011-06-09 20:43:03

właśnie tak :)

Faustynka - 2011-06-10 15:36:22

no chyba że bedzie mozliwość spotakania ise tak w ciagu roku ? :0

Salli - 2011-06-10 18:34:26

moze.........

Faustynka - 2011-06-11 18:07:40

przecież to od nas zależy musimy sie tylko zgadać :)

Faustynka - 2011-06-11 18:11:58

przecież to od nas zależy musimy sie tylko zgadać :)

Salli - 2011-06-11 20:42:52

wiem, wiem tylko jak ?

siostraHiacynta - 2011-06-12 15:28:22

może w Krakowie:) zorganizuję nocleg, jedzonko, nawet jakiś "pokarm duchowy":) Tylko wyznaczcie datę :)

oKasia - 2011-06-12 16:46:15

tylko jakoś w wakacje... ja generalnie mam wolne jakos po 4 lipca...

Faustynka - 2011-06-12 16:47:20

no to jakiś punkt zaczepienia już jet :0
teraz wystarczy tylko ustalić najbardziej dogodne miejsce spotkania
:)

oKasia - 2011-06-12 17:26:36

to jak wam pasuje? Ja od 4 lipca mam trochę wolnego;)

siostraHiacynta - 2011-06-12 18:07:55

eh...no właśnie mi w lipcu nie pasuje ale może by to zintegrować z sierpniowymi rekolekcjami w tenczynie 16-21 sierpień co wy na to?

oKasia - 2011-06-12 18:25:50

Akurat mam rekolekcje u swoich sióstr... na których bardzo chce być ze względu na tematykę... o ich duchowości...

Salli - 2011-06-12 18:34:36

w krakowie ja nie bede miała jak dojechać

siostraHiacynta - 2011-06-13 08:47:19

to co proponujecie? ? ? może w takim układzie koło 25.08 ale gdzie?
może Warszawa?

Faustynka - 2011-06-13 09:09:08

A ja prponuję Czestochowe :)

oKasia - 2011-06-13 15:34:29

ej no mi nie pasuje;(

Faustynka - 2011-06-13 19:23:18

to może Łódź

oKasia - 2011-06-13 21:45:15

Jestem za, bo akurat będę w Łodzi na rekolekcjach... jak ogarnę kiedy siekolekcje kończą dam znać... Bo chyba jakoś po 26.08 się kończą...

Faustynka - 2011-06-14 08:45:33

oooo prosze :)
a u których sióstr bedziesz na rekolekcjach ?

oKasia - 2011-06-14 12:57:57

św. Rodziny z Bordeaux...

Faustynka - 2011-06-14 19:01:43

i one są w Łodzi ? a w którym miejscu:)

oKasia - 2011-06-14 20:37:08

w Arturówku ul Żucza i na ul Hektarowej...
A na rekolekcjach będę na ul. Żuczej... w lesie:D

Ania - 2011-06-20 15:28:12

a ja jak zwykle wszędzie mam daleko :D

Salli - 2011-06-20 20:07:30

ciągle daleko odde mnie :(

oKasia - 2011-06-20 21:42:10

Dla mnie tez wszędzie daleko... już do tego przywykłam... i generalnie obecnie odległość nawet nie stanowi problemu, skoro i tak wszędzie jest daleko:D

Faustynka - 2011-06-21 13:05:18

a skad jesteś ?

Salli - 2011-06-21 15:18:54

ja z Łomży

oKasia - 2011-06-21 15:19:23

Mała wioska koło Szczecina...

Ania - 2011-06-21 21:18:36

to ja Kasiu jestem z przeciwnego końca Polski - Suwalszczyzna : ))
ale do Ciebie, Salli wcale nie mam tak daleko :D

Salli - 2011-06-22 15:51:33

musimy sie spotkaś zapraszam do łomży

Ania - 2011-06-22 18:31:02

zapraszam do Suwałk ;p

siostraHiacynta - 2011-06-22 19:45:27

hehe:) ja proponuję stolicę bo jest w centrum:)

oKasia - 2011-06-22 20:33:07

Ja nic nie proponuje bo wszewdzie mam daleko:D uroki zycia "na końcu świata":D

Faustynka - 2011-06-23 09:39:48

Słchajcie nie może ta być :)
kazdza z nas ma daleko , ale musimy znaleść jakieś miejsce które nas połaczy :)
moze w waszych parafiach sa organizowane jakies pilelgrzymki czy cos w tym stylu :)

oKasia - 2011-06-23 16:12:40

moja parafia zaniedbana, że szok...

Ania - 2011-06-23 17:34:38

moja parafia jest dosyć aktywna :)

Kasiu, ja mam gorzej ;p. Jakby nie było, moja część Polski to taki trochę zaścianek :)

a połączyć nas może Lednica 2011 :)

troszkę wątpię, że wcześniej się gdzieś wszyscy zbierzemy, chociaż z Jego pomocą wszystko możliwe :)

oKasia - 2011-06-23 19:19:05

A ja wierzę, że znajdziemy jakis wspólny termin i miejsce, gdzie każda z nas miałaby mniej więcej po równo by dojechać...;) w końcu dla chcacego nic trudnego;)

Faustynka - 2011-06-24 15:28:20

Ania miałaś na myśli chyba Lednice 2012 :) prawda :0
i podzielam zdanie Kasi " dla chcącego inic trudnego :)"

Ania - 2011-06-24 22:42:52

tak, tak, dokładnie :)

korzystając z okazji: jutro wyjeżdżam na rekolekcje oazowe. nie wiem, czy jutro jeszcze tu wpadnę, więc już teraz mówię 'do napisania' :) trzymajcie się ciepło :)

Faustynka - 2011-06-25 22:25:59

Dzięki ?Aniu i owocnego oazowania :0

Ania - 2012-01-08 20:54:48

Chcę się z Wami podzielić bardzo krótkim świadectwem :)

Jezus mówi zrezygnuj z tego, z tego i z tego. Rezygnuję. I czuję się w tym wszystkim niesamowicie wolna i szczęśliwa! Chwała Panu za to co czyni w  moim życiu, za to jak mnie zmienia, uspokaja i prowadzi. Chwała Panu za to forum i wszystkie radosne duszyczki, które się tu pojawiają :)

Dobrze, że jesteście :) !

www.emargo-time.pun.pl www.piszesz.pun.pl www.rolkiopole.pun.pl www.gsmdevils.pun.pl www.aroundtheworld.pun.pl