Forum o tematyce religijnej, powołaniowej, młodzieżowej.
Strony: 1
Moderator
ZNALEZIENIE WIELKIEJ MIŁOŚCI
"Całe życie poszukiwałam", to wyznanie Zofii odnosi się także do okresu jej rozejścia się z Kościołem. Kto szczerze poszukuje, ten w końcu zawsze znajduje. Zetknięcie się z księdzem Ignacym Dubowskim, późniejszym biskupem Łucko-Żytomierskim stało się w życiu Zofii Tajber punktem zwrotnym. Podsunięte inne książki ukazują Zofii Kościół od strony interesującej i pięknej. W r. 1915 Zofia klęka u kratek konfesjonału. Odtąd rozpoczyna systematyczną pracę wewnętrzną. Osiągnięcia duchowne i łaski są tak znaczne, że ks. Dubowski poleca jej spisywać swoje przeżycia i oświecenia.
Czytając w r. 1918 pisma św. Teresy stwierdza Zofia, że i ją także prowadzi Bóg do siebie "drogą mistyczną". Wyraźnie wyczuwa, że ktoś ją kocha miłością nadludzką i tę ogromną miłość wlewa jej do serca. Po kilku latach już prawie nie poznaje samej siebie. Odmianę swoją i rozwój tłumaczy w ten sposób: "Muszę zaznaczyć, że od chwili gdy poznałam i pojęłam nieskończoną Miłość Boga do każdej duszy ludzkiej, dla której On Bóg stał się Człowiekiem, już nigdy w tę Jego Miłość ku mnie nie wątpiłam, i ona była moją we wszystkim dźwignią".
Prowadzona drogą miłości i wdzięczności względem Boga Zofia przeżywa zapały i wzloty. Usiłuje przywoływać do głosu krytyczny rozum i odrzucać nadzwyczajności. Mówi sobie: każdy człowiek powinien kierować się rozumem. Nie chce ich, dlatego to, co ją spotyka, upokarza ją. Czuje się słabym dzieckiem a równocześnie czuje się ukochaną przez Boga. Zdrowy rozsądek ukazuje jej posłuszeństwo Woli Bożej i spowiednikowi jako jedyne zabezpieczenie na tej szczególnej drodze.
Offline
Strony: 1